Zamknij

Fizjoterapia uroginekologiczna i fizjoterapia dna miednicy

20:54, 16.10.2022 . Aktualizacja: 20:54, 16.10.2022
Skomentuj

Fizjoterapia uroginekologiczna i fizjoterapia dna miednicy

Część pierwsza

Co to takiego i czy nasze intymne problemy mogą wreszcie wyjść z cienia?

 

Jaka jest świadomość społeczna na temat problemów związanych z funkcjami miednicy mniejszej? Nadal niewystarczająca. Czasami widzimy w telewizji reklamę tabletki na nietrzymanie moczu lub na zaburzenia erekcji. Trochę mówi się o ćwiczeniach Kegla lub wpływie diety na zaparcia i rozwolnienia.

Kobiety w ciąży mają szansę nauczyć się więcej, zwłaszcza gdy uczestniczą w szkołach rodzenia. Jednak patrząc na całą populację, jest to kropla w morzu potrzeb i edukacji na ten temat nadal jest za mało. Dopiero gdy objawy dotkną nas osobiście to zaczynamy czytać, uczyć się i szukać pomocy u specjalistów.

Niestety większość dolegliwości rejonu krocza i miednicy mniejszej, których doświadczają zarówno kobiety jak i mężczyźni, odbieranych jest jako temat tabu, powód do wstydu oraz generuje poczucie osamotnienia w swoich doświadczeniach. Lub co gorsza – uważamy, że tak już musi być.

A co jeśli są specjaliści, dla których ten rejon nie ma tajemnic?

Fizjoterapia uroginekologiczna, proktologiczna i fizjoterapia dna miednicy to metody profilaktyki i leczenia dolegliwości okolicy miednicy mniejszej i krocza. Osoby pracujące w tym zawodzie podjęły wyzwanie pracy z tymi najmniej zaopiekowanymi do tej pory rejonami. Wraz z położnymi, ginekologami, urologami i proktologami prowadzą badania nad tą okolicą ciała, edukują pacjentów
 i innych specjalistów. Dzięki temu jest coraz łatwiej znaleźć fachowe informacje na ten temat.

Fizjoterapia jest zawodem medycznym, w którym występują różne specjalności. Fizjoterapeuta po ukończeniu studiów może szkolić się w wybranym przez siebie kierunku, np. terapii manualnej, fizykoterapii, fizjoterapii sportowej, osteopatii i wielu innych. Fizjoterapię uroginekologiczną praktykują fizjoterapeuci, którzy dedykują swoją pracę kobietom na różnych etapach ich życia,
w tym kobietom ciężarnym, przygotowującym się do ciąży lub będącym po porodzie. Obejmują opieką kobiety z różnymi dolegliwościami w rejonie miednicy mniejszej i nie tylko. Fizjoterapeuci dna miednicy pracują natomiast z problemami dotykającymi zarówno kobiet jaki mężczyzn.

Każdy z tych specjalistów musi przejść profesjonalne szkolenia oraz legitymować się prawem wykonywania zawodu, aby móc prowadzić praktykę fizjoterapeutyczną.

 

No dobrze, ale z czym tak naprawdę można zgłosić się do takiego terapeuty?

Przykłady sytuacji, w których należy zasięgnąć porady to:

  • różne formy nietrzymania moczu np.: podczas kichania, kaszlu, śmiechu, czy wysiłku
  • zbyt częste oddawanie moczu, uporczywe uczucie parcia na pęcherz
  • problemy z oddawaniem stolca – zaparcia, biegunki
  • nietrzymanie gazów
  • zaburzenia miesiączkowania: bolesne i/ lub nieregularne miesiączki, zbyt obfite/skąpe miesiączki
  • bóle kości ogonowej
  • bóle lub uporczywe świądy, pieczenia, dyskomfort okolicy krocza: warg sromowych, łechtaczki, członka, odbytu
  • ból podczas współżycia lub po stosunku zarówno u kobiet jak i u mężczyzn
  • niepełna erekcja, brak erekcji, przedwczesny wytrysk
  • obniżenie i wypadanie narządów miednicy mniejszej
  • przetrwałe powikłania po operacjach rejonu miednicy mniejszej (np. po operacjach urologicznych, ginekologicznych)
  • przygotowanie do ciąży, w trakcie ciąży
  • po porodzie naturalnym, wspomaganym oraz po cesarskim cięciu (również w połogu)
  • przy rozejściu mięśni prostych brzucha
  • gdy jest dobrze, ale zainteresowana osoba chce skorzystać z profilaktyki
  • kiedy dana osoba nie wie czy wszystko jest w porządku i chce to sprawdzić
  • przy występowaniu wielu innych, indywidualnych objawów

Wszystkie powyższe objawy są wskazaniem do pracy fizjoterapeuty pod warunkiem wykonania wcześniejszej diagnostyki lekarskiej i wykluczenia chorób organicznych. Jednak, gdy badania obiektywne wykazują normę, a dolegliwości pozostają wówczas wkracza fizjoterapia dna miednicy i uroginekologia.

Część z Was, drodzy Czytelnicy, odnajdzie na tej liście objawów jeden lub więcej, który Was dotyczy. Odsetek osób, które ich doświadczają jest bardzo duży, dlatego ten dział fizjoterapii rozwija się bardzo szybko. Nasi pacjenci często dzielą się w gabinecie przekonaniami na temat swoich dolegliwości. Oto najczęstsze z nich, które warto jeszcze w tym tekście omówić:

 

„Jeśli gubię mocz to muszę wykonywać ćwiczenia Kegla z internetu, aby wzmocnić mięśnie.”

Objaw nietrzymania moczu nie jest jednoznaczny z osłabieniem mięśni. Gubienie moczu pojawia się dość często u osób
z nadmiernym napięciem mięśni dna miednicy. W tej sytuacji nieodpowiednie wzmacnianie mięśni może pogłębić problem. Konieczne jest badanie, które zweryfikuje jakiego rodzaju zaburzenie powoduje ten objaw.

 

„Bóle miesiączkowe to norma. Jeśli nic nie pomaga to oznacza, że taka jest moja uroda.”

Jeśli badania lekarskie nie wykazują przyczyny medycznej, wówczas należy szukać innego źródła. Dobrze jest zacząć od zbadania równowagi mięśniowo- więzadłowej miednicy. Prawidłowe miesiączkowanie jest całkowicie bezbolesne, regularne, ani skąpe ani obfite, zarówno u młodej dziewczyny jak i dojrzałej kobiety. To szkodliwe przekonanie, że „tak już musi być”, niestety nadal często spotykamy wśród naszych pacjentek.

 

„Jestem po porodzie i nadal boli mnie krocze. Boję się, że to wpłynie na moje życie i małżeństwo.”

Czas połogu dla kobiety jest czasem szczególnym, czasem regeneracji, gojenia, „powrotu do siebie”.  Bywa, że blizna po nacięciu krocza lub jego pęknięciu jest bolesna, tkliwa i prowokuje nieustanny ból. Jeśli fazy gojenia rany przebiegają prawidłowo (sprawdzi to położna i ginekolog) wówczas jeszcze w czasie trwania połogu można skorzystać z pomocy fizjoterapeuty uroginekologicznego, który stosując specyficznie dobrane techniki łagodzące ból pomoże złagodzić dolegliwości. Fizjoterapeutyczna wizyta popołogowa powinna być standardem postępowania dla każdej kobiety po ciąży i porodzie.

 

„W życiu nie dam się namówić na terapię dna miednicy. Prędzej umrę niż komuś o tym powiem, to nie jest męskie. ”

Dbanie o swoje ciało należy do jednej z najbardziej męskich rzeczy. Wielu mężczyzn, którzy skorzystali z fizjoterapii dna miednicy przekonało się, że „nie taki diabeł straszny”, a przy tym dostało narzędzia do dalszej pracy nad swoim ciałem. Istnieje przekonanie, że „muszę sam rozwiązać ten problem”. A przecież decyzja o pójściu do specjalisty jest właśnie tym samodzielnym
i odpowiedzialnym rozwiązaniem problemu.

Jak wygląda taka sesja fizjoterapeutyczna i jakie są przyczyny wymienionych dolegliwości? O tym już za miesiąc, w kolejnej części artykułu.

mgr Danuta Sokołowska

fizjoterapeuta, terapeuta manualny

[email protected], www.ctmrakowski.pl

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%