Nad ranem w niedzielę, 3 września, córka Pani Beaty z Konarzewa, świeżo upieczona maturzystka, przyjechała rowerem do Dopiewa. Tu przesiadła się do autobusu i dalej jechała do swojej wakacyjnej pracy. Jednoślad zostawiła przypięty i zabezpieczony w wiacie dla rowerów przy dworcu PKP w Dopiewie, w miejscu wydawałoby się bezpiecznym.
Jakież było jej rozgoryczenie i zdziwienie, gdy zobaczyła swój "rower", jak wróciła z pracy około godz. 17.00. Została z niego tylko rama, wszystkie pozostałe, możliwe do odkręcenia części, zostały skradzione.
Pani Beata z mężem zaczęli od razu działać. Najpierw próbowali dodzwonić się do naszego komisariatu w Dopiewie, bez skutku. Telefon komórkowy policji był głuchy. Potem się okazało, że nikogo niedzielnym popołudniem tam po prostu nie było. Wszystkie siły były przekierowane na zabezpieczenie odbywającej się niedaleko imprezy sportowej. Policja w Poznaniu także nie bardzo pomogła.
Rozgoryczona Pani Beata zamieściła więc post na jednej z gminnych grup w mediach społecznościowych z wezwaniem do złodzieja, żeby oddał zrabowane przedmioty. Przy okazji gorącej i burzliwej dyskusji na portalu oberwało się także miejscowej policji.
W poniedziałek nastąpił zwrot akcji. Córka pani Beata udała się na Komisariat w Dopiewie, aby zgłosić szkodę. Okazało się, że dopiewscy policjanci już na nią czekali i to z dobrymi wieściami. Udało im się odnaleźć i odzyskać skradzione części. Tego samego dnia wieczorem wróciły one do właścicieli.
Bardzo mnie cieszy, że rower znów jest w komplecie, i że policja odniosła sukces. Niestety znam więcej podobnych historii, niestety bez happy endu.
Wiaty rowerowe przy dworcach w Dopiewie i Palędziu powstały całkiem niedawno, przy okazji modernizacji parkingów buforowych. Od samego początku nie są zbyt bezpieczne. Ich wnętrze nie jest monitorowane, przez co narażone są na akty wandalizmu i kradzieży.
Jeśli czytają tę historię urzędnicy z Gminy Dopiewo, którzy są odpowiedzialni za zarządzanie tzw. przystankami buforowymi, to w imieniu mieszkańców i swoim prosimy o zwiększenia bezpieczeństwa dla naszych jednośladów w tych miejscach.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz