Biedronki azjatyckie na dobre już zagościły w naszym kraju (do tego stopnia, że niektórzy mądrzy twierdzą, że już nie są gatunkiem inwazyjnym)
Biedronki azjatyckie znacznie się różnią od naszych rodzimych - coś w stylu czarnej owcy rodziny( każdy przecież takiego wywrotowca w swojej rodzinie ma c'nie?)
Są różnej barwy - spotkacie czerwone, żółte, czarne a czasem nawet i białe
Kropek też mają znacznie więcej niż nasze tutejsze. Kształt tych kropek często też jest mniej regularny - co do koloru tych kropek to tutaj też macie całą paletę RGB. Kształtem arlekiny wyglądają jakby właśnie skończyły się szprycować sterydami lub przesadziły z botoksem (są bardziej wypukłe i krągłe niż np. siedmiokropki)
Póki co my się jeszcze upieramy, że to gatunek inwazyjny - przybył tutaj i szarżuje jakby był u siebie. Biedronki azjatyckie rozmnażają się sztos szybko i licznie( mamę arlekin jest w stanie w ciągu swojego życia złożyć nawet do kilka tyś jaj)
Jest znacznie lepszym łowcą od naszych rodzimych (mszyce ciśnie jak opętana) z tą różnicą, że te nasze też atakuje i zjada ich larwy w efekcie czego rodzime gatunki zostają wypierane. Nie pogardzi też uprawami rolniczymi i drzewkami w sadach.
Czy może stanowić dla nas zagrożenie? Yep
Atakuje ludzi - ugryzienia są bolesne. Osobom alergicznym również nie przypadnie do gustu. Ich hemolimfa(płyn ustrojowy pełniący funkcję krwi i limfy) wykazuje właściwości alergizujące - mogą wystąpić problemy z oddychaniem, kaszel, miejscowe wysypki, opuchlizny czy zapalenia spojówek. Jednym zdaniem - sama przyjemność
Hemolimfa biedronek azjatyckich potrafi też trwale zabarwić meble lub ubrania. Tak że zostawcie klapki i odpalajcie odkurzacze i wciągajcie te gagatki tak jak Wilk z Wallstret robił to z białym proszkiem - no chyba, że chcecie nowe ciuszki czy malowanko ścian,mebli etc. ale musicie działać szybko i zdecydowanie - bo gdy są zestresowane też mogą trochę popuścić hemolimfy.
Ale dlaczego teraz się one pojawiły? - proste zrobiło się ciepło to się obudziły i wyskoczyły z swojego ukrytego spiulkowozu. Jesienią też je możecie spotkać gromadnie w Waszych domach ale wtedy to właśnie szukają miejsca do kimki na zimę.
źródło: Pogromcy Szkodników
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz