Czy w Dopiewie potrzebne są drogeria i stacja benzynowa znanych sieci?

Na temat rozwoju usług w Dopiewie rozmawiamy z panem Bartoszem Norsesowiczem, Dyrektorem ds. Rozwoju w spółce Projekt Moniuszki Sp. z o.o., która doprowadziła do powstania sklepu sieci Biedronka w Dopiewie przy ul. Poznańskiej 40.

Redaktor: Dzień dobry panie Bartoszu
Bartosz Norsesowicz: Dzień dobry pani Redaktor

Redaktor: Słyszałam, że ma Pan koncepcję na zagospodarowanie działek przylegających do sklepu Biedronka w Dopiewie?
Bartosz Norsesowicz: Tak, od samego początku planem Naszej firmy było zbudowanie kompleksu usługowo – handlowego w Dopiewie, który zaspokoiłby potrzeby lokalnej społeczności. Przy ul. Poznańskiej w Dopiewie wybudowaliśmy Biedronkę, obok której chcemy dobudować stację paliw oraz budynek handlowo – usługowy z drogerią na parterze i lokalami usługowymi na piętrze. Mamy tu na myśli ogólnopolską sieć stacji paliw, której nazwy nie możemy jeszcze podać, ale zdradzić mogę tyle, że poza paliwem oferuje ona pyszne hot-dogi i świetną kawę :) Podobnie z drogerią, byłaby to znana i lubiana sieć. Pozostałe lokale usługowe, planujemy przeznaczyć na biura, szkoły językowe, kancelarie czy siedziby firm, dla lokalnych przedsiębiorców, ponieważ w Dopiewie brakuje również nowoczesnej przestrzeni biurowej i ogólnie usługowej. 
Widzimy jaką popularnością cieszy się sklep Biedronka i jak pozytywnie został odebrany przez mieszkańców, dlatego zabudowa terenów sąsiednich w tym miejscu jest jak najbardziej słuszna, tym bardziej, że brak jest stacji paliw czy drogerii w Dopiewie. 

Redaktor: Jak ten pomysł został odebrany przez władze gminy?
Bartosz Norsesowicz: Właśnie tu pojawia się problem…niestety nie możemy uzyskać poparcia władz gminy dla budowy stacji paliw. Co więcej władze gminy chcą wprowadzić zakaz budowy stacji paliw na terenie przed Biedronką. Nie rozumiemy tej decyzji, ponieważ, biorąc pod uwagę lokalizację i usługowy charakter tej działki, to idealne miejsce na usytuowanie stacji paliw w Dopiewie. Ponadto inwestor, z którym współpracujemy nie jest zainteresowany żadną inną lokalizacją w tej miejscowości. Nie było łatwo namówić operatora stacji paliw na inwestycję w Dopiewie, przyszliśmy do władz gminy najpierw z Biedronką, teraz przychodzimy z kolejnym poważnym inwestorem, a władze są przeciwne. Jesteśmy zaskoczeni taką postawą, ponieważ nowy inwestor to zarówno wpływy do budżetu gminy, kolejne miejsca pracy, ale też wzrost atrakcyjności Dopiewa, które dzisiaj nie zapewnia swoim mieszkańcom dostępu do podstawowych usług, jak inne miejscowości w tej gminie np. Dąbrówka czy Skórzewo.  Biorąc pod uwagę, że działki wokół sklepu Biedronka mają przeznaczenie usługowe, to istnieje możliwość skoncentrowania wielu usług na jednym terenie, tak żeby mieszkańcy mogli z nich wygodnie korzystać i nie tworzyć dodatkowego ruchu w Dąbrówce czy Skórzewie.
Dlaczego mieszkańcy Dopiewa i najbliższej okolicy, muszą na stację paliw czy do drogerii jeździć do innych miejscowości w gminie?

Redaktor: A czy sprawdzał Pan odbiór społeczny tych inwestycji?
Bartosz Norsesowicz: Tak, inwestycja ma ogromne poparcie wśród mieszkańców gminy Dopiewo, a szczególnie mieszkańców Dopiewa, Dopiewca i najbliższej okolicy. Nasze plany są znane wśród lokalnej społeczności od dawna. O pozwolenie na budowę Biedronki staraliśmy się od 2020 roku (sklep został otwarty we wrześniu 2024 roku) i od tego czasu mieliśmy okazję wielokrotnie rozmawiać z mieszkańcami Dopiewa, pracownikami instytucji, urzędnikami, przedsiębiorcami i słyszeliśmy pozytywne opinie na temat konieczności budowy sklepu, stacji paliw i drogerii. Osoby z którymi rozmawialiśmy mówiły, że kiedyś w Dopiewie była stacja paliw na terenie SKRów, jednak niestety została zamknięta i dzisiaj, jeśli chcą zatankować samochód muszą jechać do Dąbrówki czy Więckowic, co nie jest dla nich wygodne i komfortowe.      W dniach 8 i 9 maja tego roku, zbieraliśmy głosy poparcia na terenie, na którym miałaby powstać stacja paliw i tylko w ciągu 6 godzin zebraliśmy 322 podpisy osób, które są zwolennikami budowy stacji paliw obok Biedronki. Przekazaliśmy tą listę na ręce Wójta Gminy Dopiewo. Jestem przekonany, że głosów poparcia zebralibyśmy kilkukrotnie więcej, gdybyśmy je zbierali przez kilka dni.

Redaktor: Gdzie w takim razie tkwi problem z uzyskaniem zgody władz gminy?
Bartosz Norsesowicz: Nie jest to dla nas do końca zrozumiałe, dlaczego pomimo tak licznego poparcia dla planowanej inwestycji, władze gminy nie chcą wyrazić na nią zgody. Faktem, jest jednak, że niewielka grupa osób (34 osoby), złożyła protest przeciwko budowie stacji paliw. Te osoby, protestowały również przeciwko budowie Biedronki i ogólnie przeciwko jakimkolwiek usługom w tym miejscu. Protesty tych osób doprowadziły do tego, że zgodę na budowę Biedronki uzyskaliśmy 2 lata później niż ma to miejsce przy tego typu inwestycjach. Według planów Biedronka miała być otwarta już w czerwcu 2022 roku. Główny protestujący przeciwko budowie Biedronki, użytkował teren, na którym wybudowaliśmy sklep i dojeżdżał przez ten teren do swojego pola ciągnikiem. Osoba ta nie chciała zmieniać swoich przyzwyczajeń, pomimo tego, że miała możliwość innego dojazdu.

Redaktor: Czy zaproponował Pan rozwiązanie tego problemu?
Bartosz Norsesowicz: Tak, nie chcieliśmy zmieniać naszych planów inwestycyjnych, jednak znaleźliśmy rozwiązanie i zaproponowaliśmy tej osobie możliwość dalszego korzystania z dojazdu do swojej posesji przez nasz teren. Mieliśmy nawet spotkać się w celu zawarcia odpowiedniej umowy regulującej tą kwestię, jednak osoba ta w przeddzień zawarcia umowy notarialnej wycofała się. Problemu przejazdu dzisiaj już nie ma, ponieważ w projekcie planu miejscowego władze gminy uwzględniły dodatkowy, alternatywny przejazd do nieruchomości protestującego. Problem został rozwiązany, a protestujący w dalszym ciągu protestują. Sytuacja ta pokazuje, że ciężko przypuszczać, że prawdziwym powodem protestu była kwestia dojazdu….

Redaktor: Czy na pewno w Dopiewie jest potrzebna duża drogeria i stacja benzynowa?
Bartosz Norsesowicz: Zdecydowanie tak. Dopiewo zamieszkuje już dzisiaj około 4000 osób, w Dopiewcu, Konarzewie i innych miejscowościach położonych najbliżej Biedronki, kolejne kilka tysięcy osób, dla których byłaby to najbliższa stacja paliw i drogeria. Mieszkańcy tych miejscowości powinni mieć możliwość zaspokojenia swoich podstawowych potrzeb zakupowych i handlowych tu na miejscu w Dopiewie. 

Redaktor: Jakie, na chwilę obecną, są szanse, że ta inwestycja jednak powstanie?
Bartosz Norsesowicz: Na dziś brak jest zgody ze strony władz gminy, natomiast mam nadzieję, że sytuacja ta ulegnie zmianie. Wszystko w rękach radnych i Pana Wójta. Liczę na to, że głosy mieszkańców popierających inwestycję przekonają władze do zmiany decyzji i inwestycje powstaną w Naszej gminie. Też jestem mieszkańcem gminy od prawie 20 lat i prywatnie uważam, że taka inwestycja jest potrzebna. W tym miejscu chciałbym zaznaczyć, że powstanie obu inwestycji jest od siebie uzależnione.

Redaktor: Czy rozważa Pan przeprowadzenie większej akcji informacyjno – promocyjnej wśród mieszkańców Dopiewa?
Bartosz Norsesowicz: Tak, cały czas rozmawiamy z mieszkańcami gminy Dopiewo na temat Naszej inwestycji, natomiast chcemy, żeby udział społeczności lokalnej był jeszcze większy, dlatego przeprowadzimy większą akcję informacyjno – promocyjną dotyczącą tej inwestycji. Chcielibyśmy, żeby głosy osób popierających inwestycję, a tych osób jest zdecydowanie więcej niż jej przeciwników, dotarły do włodarzy Naszej gminy.

Redaktor: Będziemy razem z Panem śledzić dalszy rozwój tej sprawy. 
Dziękuję za rozmowę.
Bartosz Norsesowicz: Obiecuję informować Państwa o postępach w tej sprawie i również dziękuję za rozmowę.